Będąc członkiem spółdzielni mieszkaniowej, wykupując miesakanie na własność oraz garaż na wieczyste urzytkowanie, następnie rezygnując z członkostwa , na jakich zasadach spółdzielnia powinna naliczać czynsz?
Zgodnie z zapisem art. 4 ust. 4 i 5 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych własciciele lokali nie będacy członkami spółdzielni obowiązani sa uczestniczyc w wydatkach związanych z eksploatacja i utrzymaniem ich lokali, ekzploatacja i utrzymaniem nieruchomosci wspólnej oraz w innych kosztach zarządu tymi nieruchomościami na takich samych zasadch jak członkowie spółdzielni. Jedynie za korzystanie z działalności społecznej, kulturalnej i oświatowej ponoszą dodatkowa opłatę na podstawie zawartej umowy. Oczywiście kalkulacja stawki skploatacyjnej tej nieruchomości spółdzielnia skalkuluje zupełnie inaczej ponieważ część kosztów będziecie państwo ponosili samodzielnie. Dotyczy to głównie opłat publicznoprawnych związanych z nieruchomością lokalowa w postaci opłat za wieczyste uzytkowanie gruntu czy też podatek od nieruchomosci. Co najmniej o tę część kosztów stawka ekaploatacyjna powinna być w pana lokalu niższa. Dotyczy to zarówno lokalu mieszkalnego jak i garażu.
Spółdzielnia nasza w drodze przetargu zbyła spółdzielcze własn.prawo do lokalu użytkowego, położonego na parterze budynku (rok budowy -1989)-dotchczas lokal był zajmowany na podstawie umowy najmu.
Wg wyceny rzeczoznawcy wartość w/w lokalu wynosi 32.900,00 zł, w przetargu uzyskaliśmy kwotę 130.000,00zł. netto . Mój problem brzmi: czy na wkład mam zaliczyć kwotę uzyskaną w przetargu, czy ustaloną przez rzeczoznawcę, jeśli to drugie, to gdzie powinna być zaksięgowana różnica i jak wygląda sprawa CIT.
Według mojej oceny, spółdzielnia nie zbyła lokalu użytkowego lecz ustanowiła w drodze przetargu własnościowe prawo do tego lokalu, ponieważ lokal w dalszym ciągu jest własnością spółdzielni, a wpłacający wniósł wkład budowlany. Cała kwota netto uzyskana z przetargu w wysokosci 130.000,00zł jest wkładem budowlanym. A tak na marginesie, rzeczoznawca dokonujac tak niskiej wyceny lokalu wykazał się conajmniej niefrasobliwością w wykonywaniu swojego zawodu. Ja na jego miejscu zwrócił bym spółdzielni otrzymane za dokonanie wyceny pieniądze i przeprosił.
Spółdzielnia wykazuje na koniec roku tylko jeden wynik jako wynik na gospodarce zasobami mieszkaniowymi.
Nadwyżkę przychodów nad kosztami rozksęgowaliśmy w przychody gospodarki zasobami mieszkaniowymi w czerwcu 2006r. po zatwierdzeniu bilansu przez Zebranie Przedstawicieli Członków.
Czy do deklaracji VAT za m-c czerwiec 2006 r. przyjąć tą sprzedaż jako zwolnioną, czy nie przyjmować i potraktować jako ni objętą VAT?
Jak tą sprzedaż potraktować do sprawozdania F-01 w Dziale 1 wiersz 02 i potem w Dziale 1 wiersz 67-70?
Przychody te były ujęte w zespole "7" w 2005 r, ale nie wszystkie podlegały VAT np przychody finansowe.
Ustawa o podatku od towarów i usług VAT rządzi się swoimi prawami i jest niezależna od ustawy o podatku dochodowym od osob prawnych CIT oraz ustawiy o rachunkowości. W podatku VAT należne przychody z eksploatacji zasobów mieszkaniowych w tym lokali użytkowych należy wykazać w deklaracji VAT-7 za poszczególne miesiące, zgodnie z rejestrami sprzedaży - pod warunkiem, że nie następuje rozliczenie z wpłacającymi np. za centralne ogrzewanie czy też za dostawy wody i usługi wywozu nieczystości czy też odbioru ścieków. W przypadku rozliczenia i zwrotu nadwyżek przychodów nad kosztami nalezy wystawić fakturę korygującą naliczenia i wykazać ją w miesiacu grudniu zmniejszając równoczesnie przychody w korespondencji z rozrachunkami z tytułu rozliczeń medialnych z członkami spółdzielni. Ten wynik nie jest wynikiem gospodarki zasobami mieszkaniowymi o którym mówi art. 6 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Do wyniku z gospodarki zasobami mieszkaniowymi nie zaliczamy również pozostałych kosztów iprzychodów operacyjnych oraz kosztów i przychodów finansowych jak równiez innej działalności spółdzielni np budowa lokali w celu sprzedazy itp. Wynik tej grupy działalności spółdzielni jest wynikiem bilansowym i podatkowym korzystającym do końca roku 2006 z zwolnienia podatkowego w przypadku przeznaczenia go na działałność statutową spółdzielni. Typowy wynik z gospodarki zasobami mieszkaniowymi (art. 6 ustawy o społdzilniach mieszkaniowych) w przypadku dochodu jest pzrychodem roku nastepnego (w druku bilansowym wykazywany jako zmiana stanu produktów) i księgowany w korespondencji z wynikiem finansowym spółdzielni jako rozliczenie międzyokresowe przychodów, które to rozliczenie w roku 2006 zwieksza przychody bieżącego okresu sprawozdawczego. W sprzwozdawczości statystycznej przychody i koszty wykazujemy po korekcie o zmianę stanu produktów.
Jestem członkiem RN w naszej radomskiej sp-ni, pełnię tę funkcję społecznie. Moja sp-nia jest mała ale nie pozbawiona konfliktów i waśni. Jeden z budynków (w którym mieszkam i ja) jest w całości złożony z lokali o statusie spółdzielczym własnościowym jest też najbardziej zdyscyplinowany jeśli chodzi o płacenie czynszu (ok. 4 zł/m2), pozostałe mają spore zadłużenie czynszowe (nawet do 50 zł/ m2) a wymagania mają spore. Realizują swoje żądania poprzez swoich przedstawicieli w RN, czy też Walne Zgromadzenie, wprowadzając w życie swoje kosztowne uchwały. Jedną z nich jest np. ocieplenie budynków (tych zadłużonych) nie podając w sposób jasny i konkretny źródła finansowania sposobu rozliczenia tej inwestycji. Sfinansujemy to pewnie z naszego wspólnego funduszu remontowego - co chyba jest niezgodne z obowiązującym prawem, bo jest to przecież modernizacja podnosząca wartość tych lokali i powinna być finansowana poprzez podniesienie wkładu budowlanego, czy też mieszkaniowego lokatorów zamieszkujących ten budynek- z taka opinią niedawno się spotkałem, tylko nie wiem na ile jest ona słuszna. Te pomysły mnożą się im na potęgę i mogą doprowadzić nas - płacących do ruiny.
Mieszkańcy naszego bloku, ponieważ jest taka możliwość techniczna (jesteśmy na skraju osiedla, mamy swój węzeł cieplny, i jesteśmy po podziale geodezyjnym zgodnie z ustawą o uwłaszczeniu), chcieli się oddzielić od spółdzielni poprzez wyodrębnienie poszczególnych mieszkań i utworzenie Wspólnoty Mieszkaniowej i zlecenie administrowania wybranej firmie na zewnątrz. Jednak jak się okazało wiąże się to z dość dużym wydatkiem, bo około 1000zł (koszty notarialne) od każdego mieszkania i idea ta już właściwie upadła.
Ja osobiście, jestem zwolennikiem innego rozwiązania a mianowicie podziału sp-ni - nasz blok utworzyłby nową spółdzielnię na mocy art.108a Prawa Spółdzielczego i byłoby to chyba tańsze rozwiązanie. Problem jest jednak w tym, że nie wiemy, na jakich zasadach nastąpi wtedy podział wierzytelności i środków w posiadaniu sp-ni, czy dzielone by były one na zasadzie solidarności proporcjonalnie policzone dla każdego m2 mieszkania (co dla nas byłoby nie do przyjęcia), czy też dotyczyłyby nas wierzytelności tylko do wysokości zadłużenia czynszowego naszych lokatorów. Te wierzytelności są to zaległości w płaceniu faktur za otrzymane C.O., wodę, wywóz nieczystości, itd.. Kredyty bankowe na budowę mieszkań nas chyba nie powinny dotyczyć (miesz. własnościowe), jest jeden kredyt, zaciągnięty na zapłatę zaległej f-ry za C.O. ale już kończymy go spłacać. Boję się tylko, że mogą wziąć następny na realizacje tego nieszczęsnego ocieplenia (chociaż chodzi mi jeszcze po głowie zaskarżenie tej uchwały- tylko nie wiem jak to zrealizować).
Gdyby była możliwość przeprowadzenia podziału sp-ni na mocy tego artykułu i przejęcia zobowiązań tylko do wysokości naszego zadłużenia czynszowego, to myślę, że udałoby mi się przekonać moich sąsiadów do tego pomysłu. Ja osobiście sądzę, że czym innym jest sp-nia produkcyjna prowadząca działalność i przynosząca zyski lub straty, które są dzielone solidarnie wg udziałów, a czym innym jest mieszkaniowa, który prowadzi działalność bezwynikową, a wierzytelności są spowodowane zaległościami czynszowymi konkretnych lokatorów i są identyfikowalne.
Bardzo proszę Pana o pomoc, chcę walczyć z głupotą, z wkładaniem ręki do cudzej kieszeni po pieniądze (do kieszeni tych, którzy płacą), dlatego też chciałem być w tej RN. Okazuje się jednak, że sam w pojedynkę nic nie zdziałam. Tak jak już pisałem, chciałbym zaskarżyć tę uchwałę o ociepleniu, ale nie wiem jakie są to koszty, nie wiem jak powinien wyglądać pozew do sądu i przeciwko komu, chciałbym się powołać na argumenty, które znalazłem na stronie www.naszesm.pl nt. dociepleń z funduszu remontowego tylko muszę wiedzieć na ile SA one aktualne i mocne. Dowiedziałem się właśnie, że za dwa tygodnie będzie następne nadzwyczajne Zebranie Walne, na którym przegłosowana będzie uchwała o wzięciu kredytu na ocieplenie, który spłacimy wszyscy.
Zgodnie z zapisem art. 111 ustawy prawo spółdzielcze w skutrek podziału spółdzielni na powstającą spółdzielnię przechodzą z chwilą jej zarejestrowania wynikajace z planu podziału składniki majątkowe oraz prawa i zobowiązania. W tym tez zakresie wierzyciele i dłużnicy dotychczasowej spółdzielni staja się wierzycielami idłuznikami powstającej spółdzielni. Jednakże za zobowiązania powstałe przed podziałem spółdzielni spółdzielnia dotychczasowa i nowo powstała ospwiadają solidarnie. W państwa przypadku najbardziej korzystne było by skorzystanie z mozliwości przeniesienia lokali w własnośc odrębną ( nie muszą być wszystkie-powyżej 50% udziałów) a nastepnie przegłosowanie w trybie art. 24.1.1. ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych uchwały że w zakresie praw i obowiązków dotyczacych tej nieruchomości będą miały zastosowanie zasady ustawy o własności lokali.
Podział spółdzielni jest możliwy, acz trudny do przeporwadzenia.Biorąc pod uwage państwa sytuację wydaje sie bezpieczny, ponieważ tylko z adługi spółdzielni odpowiadacier państwo solidarnie. Nie dotyczy to zaległości w opłatach eksploatacyjnych wszystkich członków tylko państwa budynku.
Zgodnie z wymogami ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (art.17.3.5) w przypadku modernizacji budynku posiadacze własnościowych praw do lokali powinni uzupełnić wkłąd budowalny. Modernizacji nie finansuje się z funduszu remontoowoego spółdzielni. Prawidłowo zorganizowana spółdzielnia, fundusz remontowy dzieli na poszczególne nieruchomosci (budynki) i gospodaruje nim w opraciu o posiadane środki wspomagane kredytami. Zgodnie z zapisem art 6 ust. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w przypadku zaciągnięcia kredytu zabezpieczanego hipoteką ustanowiona na danej nieruchomości, Zarząd spółdzielni musi uzyskać zgodę wiekszości członków spółdzielni i posiadaczy lokali danej nieruchomości na taka czynność.
W przypadku podjęcia przez walne zgromadzenie uchwały o dociepleniu, mozna te uchwałę zaskarżyc do Sądu w trybie opisanym w art. 42 paragraf 6 ustawy prawo spółdzielcze terminie 6 tygodni od dnia powzięcia wiadomości nie później jednak niz przed upływem roku od dnia odbycia walnego zebrania Osobiście uważam, że propozycja Spółdzielni w zakresie docieplenia budynków jest cenna, lecz powinna być rozpatrywana nie kompleksowo lecz poszczególnymi budynkami. Czasy zbiorowej odpowiedzialności finansowej wszystkich członków spóldzielni już dawno minęły.
Przeczytałem również niektóre opracowania umieszczone na stronie www.naszesm.pl , proszę sie nimi nie kierować. Jest to strona polityków PIS napisana w wiekszości przez osoby nie majace pojęcia o gospodarce finansowej spółdzielni.
Jestem autorką zapytania Nr 72 dotyczącego problemów występujących w Spółdzielni Mieszkaniowej "Ziemi Krakowskiej" w Krakowie. Bardzo Panu serdecznie dziękuję za przesłaną odpowiedź . Korzystając z udzielonej porady dotyczącej dalszego postępowania, mam następujące zapytanie:
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Ziemi Krakowskiej" żąda od członków spółdzielni ustanawiających aktami notarialnymi prawo odrębnej własności swoich lokali mieszkalnych i niemieszkalnych (garaże i miejsca postojowe) dopłat do gruntów w wysokości wg mojego szacunku średnio ok. 73 zł od 1 m2 mieszkania. Podstawą żądania dopłat do gruntów jest poniesienie przez Spółdzielnię kosztów związanych z pozyskaniem gruntów na osiedlu Żabiniec, które wg oświadczenia Zarządu SM nie zostały uwzględnione w ostatecznym rozliczeniu kosztów budowy poszczególnych lokali mieszkalnych i niemieszkalnych. To budzi kontrowersje wśród członków spółdzielni, ponieważ koszt 1 m2 lokalu mieszkalnego na przestrzeni kilku ostatnich lat powstawania osiedla był zawsze bardzo wysoki w porównaniu do innych lokalizacji, a więc spółdzielcy uważają, iż zapłacili za wszystko, za grunt również. Dodatkowo, działalność Zarządu i Rady Nadzorczej nigdy nie była transparentna dla członków spółdzielni. PrzeciwkoSpółdzielni jest wytoczone wiele procesów cywilnych, Spółdzielnia jest również znana w krakowskiej prokuraturze i we władzach miasta.
Biegły rewident, badający bilans Spółdzielni za rok 2005 polecił pomniejszyć kapitały podstawowe o salda między innymi dopłat do gruntów o kwotę 2.665.151,45 zł, tłumacząc tym, iż prezentacja kapitałów w bilansie Spółdzielni odzwierciedlać będzie kapitał opłacony, a pozostałe kwoty , ze względu na niepewność ich opłacenia z uwagi na toczące się procesy cywilne przeciwko Spółdzielni znalazły się poza ewidencją bilansową.
Moje pytanie jest następujące : czy Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej "Ziemi Krakowskiej" ma prawo żądać dopłaty do gruntu przenosząc ułamkową część gruntu ( będącego własnością Spółdzielni) na członka spółdzielni w akcie notarialnym ustanawiającym prawo odrębnej własności lokalu.
Bardzo trudno jest udzielać merytorycznej odpowiedzi nie znając Państwa Spółdzielni oraz przyczyn jakie leżały u podstaw żądania dopłat do przenoszących swoje własnościowe prawa do lokali w własność odrębną członków spółdzielni.
Odniosę się jedynie do podstawowych zasad w tym zakresie obowiązujących a wynikających bezposredno z prawa bilansowego jakim jest ustawa o rachunkowości oraz prawa korporacyjnego jakim jest ustawa z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych.
Według mojej oceny błąd popełnił Biegły Rewident, ponieważ kapitały własne spółdzielnia nie wykazuje w układzie kasowym lecz memoriałowym czyli ich wartość zapisana po stronie pasywów spółdzielni musi odpowiadać sumie wniesionych wkładów mieszkaniowych oraz należnych lecz nie wniesionych jeszcze wkładów, którą to wielkość wykazuje się ze znakiem minus w pozycji AII pasywów bilansu spółdzielni, jeżeli oczywiście należność taka istnieje a nie powstała już po ostatecznym rozliczeniu zadania inwestycyjnego (art. 17.7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych)
Zarząd spółdzielni nie ma prawa żądać o członków spółdzielni innych dopłat niż tych, które zostały wymienione w art. 17.14 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Żaden art. ustawy korporacyjnej nie daje takiego prawa organom samorządowym spółdzielni, a członkowie których zadania inwestycyjne zostały ostatecznie rozliczone mają pełne prawo do ustanowienia odrębnych własności lokali bez dokonywania jakichkolwiek dopłat. Jeżeli w spółdzielni powstały koszty, których źródło nie wynika z eksploatacji podstawowej lecz są skutkiem błędnych decyzji do dyspozycji członków spółdzielni pozostaje art. 267a w zakresie działania na szkodę spółdzielni względnie 267b w przypadku nie zgłoszenia wniosku o upadłość spółdzielni.
Jestem przew. RN małej, społecznie zarządzanej spółdzielni mieszkaniowej,15 lokalowej.
Zwracam się do pana, jako uznanego autorytetu w mieszkalnictwie, z prośbą o krótką odpowiedź, w formie "tak" lub "nie", żeby pana nie fatygować, na pytanie w sprawie, którą przedstawię, a która to odpowiedź pozwoli nam wyjaśnić ważny dla nas problem członkowski.
Właścicielami jednego z mieszkań i garażu było małżeństwo, po połowie.
Zmarła małżonka zapisała w testamencie swój majątek mężowi i synowi, każdemu po połowie.
Sąd, w swoim postanowieniu, nie wyszczególnił składników masy spadkowej i nie przypisał żadnemu ze spadkobierców konkretnej własności w postaci lokali, tylko stwierdził w/wymienione udziały w prawie współwłasności obu panów do obu lokali w tym współwłasności do garażu.
Członkiem spółdzielni był i jest nadal ojciec.
Syn zmarłej zwrócił się do spółdzielni z żądaniem przyznania mu członkostwa i przydziału garażu załączając wyżej opisaną decyzję sądu i własną interpretację, taką oto, że jest spadkobiercą prawa własności do garażu po matce, a ojciec mu swoje prawo do tego lokalu przekazał " w wyniku zgodnego działu spadku", jak oświadczył. Nie przedstawił na tą okoliczność żadnego dowodu w formie pisemnej ( aktu notarialnego, decyzji sądowej ) lub w innej formie, którą dopuszcza prawo, a której ja być może nie znam.
Spółdzielnia jednak przyznała mu prawa członkowskie , traktując go jako właściciela garażu, który przejął również od ojca dotychczasowe przynależne do tego lokalu udziały, i przydzieliła mu ten garaż.
Zakwestionował to Lustrator, nakazując Radzie anulować te nieprawne, wg niego, decyzje Zarządu.
Zainteresowany się z tym nie zgadza.
Uważa, że na podstawie posiadanego udziału w prawie do współwłasności lokalu, może, jako współwłaściciel, zostać, obok ojca, członkiem spółdzielni z tytułem współwłasności garażu, godząc się przy tym na to, że przydziału na ten garaż nie może dostać.
Proszę mi z łaski swojej odpowiedzieć, czy ma rację czy nie?
Dodatkowo, obaj panowie wystąpili do spółdzielni o wszczęcie procedury wyodrębnienia własności lokali, jeden z nich - mieszkania, a drugi - opisanego garażu.
Będę wdzięczny za krótką odpowiedź w opisanej sprawie.
Według mojej oceny Lustrator prawidłowo wskazał na nieprawidłowości jakie wystąpiły w spółdzielni związane z bezprawnym podziałem współwłasności obydwu lokali. Oczywiście tak Ojciec jak i Syn mają pełne prawo do dysponowania swoimi udziałami w spółdzielczych prawach do obydwu lokali. Przyjęcie Syna w charakterze członka spółdzielni mieszkaniowej nie jest żadnym przestępstwem ponieważ zgodnie z zapisem art. 17.1 ust. 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 spółdzielcze prawo do lokalu może należeć do kilku osób, z tym że członkiem spółdzielni może być tylko jedna z nich. W przypadku gdy zgłosi się kilku uprawnionych o tym kto zostaje członkiem spółdzielni rozstrzyga sąd w postępowaniu nieprocesowym. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego przez spółdzielnię terminu wystąpienia do sądu wyboru dokonuje spółdzielnia. W państwa przypadku Zarząd spółdzielni dokonał wyboru i skoro nie jest on kwestionowany przez obydwu spadkobierców (Ojciec i Syn)i do podziału były dwa lokale nie występuje sytuacja że na jeden lokal przypadają dwa udziały. Ponieważ nie jest to kwestionowane przez zainteresowanych, a wręcz przeciwnie wynika z ich propozycji. Spółdzielnia Mieszkaniowa nie musi wykonywać wszystkich zaleceń lustratora, a lustrator nie ma prawa zmuszać Zarządu Spółdzielni do anulowania podjętych przez siebie uchwał. Może to zrobić jedynie najwyższy organ spółdzielni jaki jest Walne zgromadzenie członków w stosownej uchwale.
W swojej odpowiedzi pomijam sferę zobowiązań publicznoprawnych wynikających z ustawy o spadkach i darowiznach, lecz w tym miejscu nie "nagrzeszyła" spółdzielnia lecz uposażeni.
(rozwinięcie pytania 78)
W jaki sposób możemy przyspieszyć ( jaka forma nacisku na Spółdzielnię ) dokonania podziału gruntów przez S.M wraz z podziałem części wspólnych .
Członkowie spółdzielni powinni złożyć wnioski o wyodrębnienie ich własności z danej nieruchomości. Zarząd spółdzielni w okresie 24 miesięcy od dnia złożenia wniosku powinien określić przedmiot odrębnej własności dla wszystkich lokali wchodzących w skład danej nieruchomości.
(rozwinięcie pytania 78)
Prosiłbym o podanie kolejności czynności jakie musimy zrobić aby oderwać się od Spóldzielni aż do momentu powstania wspólnoty.
Tegoroczne dwie nowelizacje ustawy z dnia 15 grudnia 2000 - o spółdzielniach mieszkaniowych otworzyły możliwość do swobodnego dokonania wyboru czy członkowie spółdzielni chcą by ich nieruchomość (budynek) był zarządzany według zasad jakie narzucają spółdzielcom ustawy spółdzielcze, mam tutaj na myśli ustawę z dnia 16 grudnia 1982 roku - Prawo spółdzielcze oraz ustawę z dnia 15 grudnia 2000 - o spółdzielniach mieszkaniowych, czy też zgodnie z wymogami ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali.
Do lipca roku 2005 zgodnie art. 26 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych by budynek mieszkalny mógł stanowić wspólnotę mieszkaniową - czyli być zarządzany zgodnie z wymogami ustawy o własności lokali wszyscy członkowie spółdzielni musieli przenieść swoje spółdzielcze prawa do lokali w własność odrębną oraz zrezygnować z członkostwa w spółdzielni składając stosowną deklaracje o rezygnacji z członkostwa.
W miesiącu czerwcu 2005 roku ustawodawcy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych dodali art. 24 ust 1, z zapisu którego w sposób jednoznaczny wynika że większość lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, może podjąć uchwałę, że w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną będą miały zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali.
O powyższym fakcie należy powiadomić Zarząd spółdzielni, który zgodnie z art. 24 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz art. 31, 32 i 30 ust. 1a ustawy o własności lokali ma obowiązek zwołać zebranie wszystkich współwłaścicieli danej nieruchomości podając w zawiadomieniu dzień, godzinę, miejsce i porządek obrad oraz proponowaną zmianę we wzajemnych prawach i obowiązkach właścicieli. W przypadku gdy Zarząd spółdzielni odmówi zwołania zebrania, właściciele dysponujący 1/10 udziałów w nieruchomości mogą zwołać samodzielnie wysyłając zawiadomienia w terminie 7 dni przed terminem zebrania.
Nie zwołanie zebrania przez Zarząd spółdzielni zgodnie z zapisem art. 267c ust. 4 ustawy Prawo spółdzielcze, podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Właściciele lokali nie mogą skorzystać z zapisu art. 23 ustawy o własności lokali, który to daje możliwość zmiany zasad głosowania polegający na tym że na każdego właściciela w tym i spółdzielnię mieszkaniową przypada jeden głos, wynika to bezpośrednio z art. 27 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
Oczywiście wynik głosowania udziałami właścicieli lokali w tym i spółdzielni mieszkaniowej może być różny, nie mniej według mojej oceny spółdzielczość mieszkaniowa w ostatnim okresie przeszła wiele przeobrażeń, również i w sferze mentalnym i jestem przekonany że organy statutowe spółdzielni będą wychodziły naprzeciw oczekiwaniom posiadaczy odrębnych własności lokali bez względu na fakt czy są członkami spółdzielni.
Najistotniejsze w całym procesie przekształcania lokalu mieszkalnego w własność odrębną jest możliwość zachowania członkostwa spółdzielni i tym samym posiadania wpływu na jej dalsze losy i poczynania. Rezygnacja z członkostwa spółdzielni mieszkaniowej pozbawia byłego członka z możliwości partycypacji w ewentualnym podziale majątku spółdzielni w razie jej likwidacji.
Obecnie zamieszkujemy w budynku zarządzanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową .
Nasze lokale ( 40 mieszkan ) zostały wybudowane a tym samym wykupione za nasze pieniądze w momencie ich wybudowania . Spółdzielnia miała obowiazek dokonania podziału gruntów i części wspólnych budynku ale tego nie dokonała ponieważ jak nam powiedziano nie było zainteresowania z naszej strony.
Obecnie zaczęlismy chodzić do SM aby to uczyniła .
Czy w przypadku już po wyborze zarządu wspólnoty gdybyśmy chcieli zatrudnić licencjowanego zarządce to MY jako wspólnota musimy go zatrudnić ( i w jakiej formie) , czy też On musi mieć zarejestrowaną firmę .
To Zarząd zarządza wspólnotą mieszkaniową i nie musi dodatkowo zatrudniać licencjonowanego zarządcę, który będzie spełniać rolę administratora. Forma zatrudnienia przez wspólnotę administratora zależy tylko od Państwa decyzji - może to być umowa o prace, umowa zlecenia lub powierzenie tych czynności osobie która ma w tym celu zorganizowane przedsiębiorstwo.
Czy można wpłatę na poczet bieżących kosztów eksploatacji (z dokładnie opisanym tytułem wpłaty "czynsz za miesiąc...") zaksięgować na pokrycie zaległych zobowiązań (nawet za rok 2004)?
Można tak zaksięgować, ale należy zważać na tak zwane okresy prekluzyjne związane z możliwością sądowego dochodzenia należności.
Copyright © 2005-2018 Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego Sp. z o.o.
Strona zgodna z XHTML 1.1 i CSS 2.0 • Projektowanie logo, stron internetowych: Akapit